Pomiędzy światami
Autentyczne przeżycie, które zdarzyło się w czasach mojej niepełnoletności...
Pomiędzy światami
Szeptem wykrzyczałam: Chcę żyć!
Mamo! Zapłać im...ratuj mnie...
Zawieszona pomiędzy światami.
Kroczą postacie, droga brunatna,
powoli, stopy skłute cierniami,
góra z tunelem, życia odpłata.
A mnie zatrzymała ręka,
widzę cudowne pejzaże,
kolorowo, tyle piękna,
kończę o życie wojaże.
Biedne serce Mateńki cierpiało,
a ja już nie chcę, po co mi ciało.
Kolory jaśniejące,
spływa dobroć niezwykła,
chodzę po ciepłej łące,
słyszę...płynie modlitwa.
Jestem szczęśliwa i w błogostanie,
chcę tu pozostać...jakieś wołanie.
Nagle stop! Tama.
Otwarta brama.
Wiem, wracać muszę.
Mama rozpacza,
Ojcu zabrali duszę,
dla mnie rola siłacza.
Ręce pogryzione do krwi,
jak tu szaro...po co, czemu?
Kolęda, czy to mi się śni.
Głos...córeńko...ku lepszemu.
Udało się wrócić do życia, ale w pamięci zostało...
Komentarze (8)
Też chyba byłem przez chwilę po drugiej stronie.
Kiedyś tam wrócimy ;)
Jeśli to opis własny to nie wiem jak skomentować,
wiersz mi się podoba i jest dramatyczny.
Pozdrawiam.
Po co się tam spieszyć, gdyby tam było tak fajnie jak
to mówi "Kościół" to by nie miał kto odprawiać mszy,
wieszali by się na kościelnej nawie by być wśród
Aniołów i dobroci?
Ciekawy i niezwykle dramatyczny
Pozdrawiam serdecznie :)
z ciekawością przeczytałam- nie miałam takich przeżyć.
Życie jest tylko jedno, piękny powrót i wspomnienia,
mam nadzieję, że nie traumatyczne, Pozdrawiam-:)
Człowiek jest tylko gościem
na ziemi. Wraca tam, skąd przybył i spotyka tam innych
byłych gości, włącznie ze zmarłymi członkami rodziny.
Takie przeżycia, kiedy ktoś umiera i znajduje się w
trakcie powrotu do miejsca, gdzie wszystko ma
początek, ale lekarze przywracają go do życia i wraca
do ciała, zdarzają się często. Ale rzadko osoba
przywrócona do życia to pamięta.
Znakomity wiersz.
Zastanawiające.
Pozdrawiam