POMIMO, ŻE CIĘ NIE ZNAM…
Tato
Gdy przymknę oczy
Słyszę, jak mówisz do mnie
Widzę, jak głaszczesz mnie po głowie
Czuję, jak przytulasz do piersi swej
Gdy przymknę oczy
Słyszę, Twój głos
Widzę, Twoją postać
Czuję, Twój dotyk
Gdy przymknę oczy
Jesteś obok mnie
Lecz tylko wtedy
Gdy przymknę oczy
Ja,
nie Twoje dziecko
:(
Komentarze (10)
/Ja,
nie Twoje dziecko/piękny przejmujący wiersz...
Bardzo wymownie napisany wiersz. Tak się składa, że
znam z autopsji odczucia o których piszesz.
Smutny. Ale często ojcowie nie potrafią okazać
dziecku miłości, znam to.
Mój był bardzo surowy.. lecz dziś z biegiem
czasu rozumiem co chciał nam przekazać..
teraz też tylko spod przymrużonych oczu... smutne
wspomnienia.
Wiersz smutny wart zadumy zastanowienia się bo nie
tylko tak jest z ojcami ale i matkami a to dzieci
cierpią najbardziej.
Smutny wiersz jak na święto.......... ale takich
dzieci, co nie znają własnych ojców jest
wiele......... bo świat jest podły, bo życie momentami
nas zabija po kawałku..........
bardzo smutny pełen refleksji wiersz,wtedy gdy tylko
przymknę oczy...te słowa tak wiele znaczą ...piękny
przejmujący wiersz...
hmm...różnie się życie układa ...czasem nie zna się
swoich rodziców .. wtedy...tylko w wyobraźni jest
możliwe spotkanie...Smutny wiersz
Szczere wyznanie, ale nie każdy ojciec jest dobry.
smutny-jakby refleksja z dnia minionego..."gdy
przymknę oczy"...dlaczego tylko tak?