Pomnik
"zbudowałem pomnik trwalszy niż ze
spiżu"
Przy pomocy pióra, kartki i myśli w
negliżu.
Pomnik, co stoi, pręży się w tęgich głów
zaciszu,
Zapewniając byt pamięci, sławy dumy i
prestiżu.
Mój pomnik jest trwalszy niż ten
rzymianina.
Choć nie wzniesiony rymami, jak poezji
kraina.
Nie potrzebuje tłumu, bo nie zapominam,
O istnieniu tego, czego nie widać
oczyma.
Mój pomnik to przyjaźń między dwojgiem
ludzi,
Która każdego ranka silniejsza się
budzi.
Wznosi się ponad to, co człowiek
ubrudzi,
W szacie z wieczności, szczerości, nigdy
się nie znudzi.
Mój pomnik nie obrośnie trawą, nie osiądzie
go kurz,
Bowiem jest zbudowany z dwóch czystych
dusz,
Dusz sięgających wyżej niż szczyty
wzgórz.
Ja poprzysięgam go bronić, choćbym miał nie
wstać już!
Z dedykacją dla Basi S. mojej serdecznej przyjaciółki ^^
Komentarze (1)
Witaj na beju, interesujące a ten wiersz w szarej
tonacji hmmm, realistyczny ... powodzenia