Pomnik małego powstańca
mój ojcze!
chowasz się za kamieniem
i tak cię widzę
gdziekolwiek cię nogi poniosą
tam ja patrzę zawsze
w oczach mych szyderczy rentgen
opowiem ci historię
o wstydzie i upokorzeniu
opowiem ci oczami śmiecia
dobre kłamstwo w moim stylu
ta moja historia, w którą nikt nie
wierzy...
opowiem ci koszmarny sen
który wyrwał krzyk z moich ust
opowiem ci o bohaterstwie
za które nie przyznają medali
o żałosnych pręgach czerwonych
walce o swoje, co się kończy w grobie
opowiem ci o mojej zazdrości
o szczurzym szczerbie w murze
rosły widziane przezeń szklane domy
a ja uczyłam się od szczurów
że mitem jest odyseja do ramion
i co raz głębiej w cuchnącej ziemi
aż na powierzchni zostały tylko oczy
i Ty, mój przyjacielu!
który mnie pytasz o smutku przyczynę
połóż się raz na ziemi
wyobraź sobie
że sięgasz tylko tyle
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.