Pomona
Pomono, często cię widzę
ubraną w poszarzałą przepaskę
z naręczem kwiatów pomarańczy
zgniłymi jabłkami w koszyku
twarz przyspaną cynamonem
z zastanymi zmarszczkami
które naiwnym nawykiem
przyklepujesz kremem
oczy naznaczone ukochanymi małymi chwilami
które wspominasz oparta o wysłużoną
balustradę
Pomono, coraz częściej znikasz
z zagadkowym uśmiechem
widzę go nawet gdy za tobą
słońce wykrawa ostro naznaczony kontur
Komentarze (7)
Ciekawie.
:)
Dobrej nocy Kingo.
@tańcząca z wiatrem, @krzemanka : dziękuję za korektę,
już poprawiam ;)
Ciekawy plastyczny widoczek,
też myślę,jak krzemanka...
Miłego wieczoru życzę.
Ciekawy obrazek. Czy w czwartym wersie nie powinno być
"zgniłymi" zamiast "zgnitymi"? Miłego wieczoru.
Jabłek u nas pod dostatkiem. Są darmowe bo unijne +)
dobre :) pozdrawiam