pomyleniec
przewędrowałam lat czternaście
przez dżungle i pustynie słowa
trwoniłam, rozum, czas i godność
musiałam, żeby nie zwariować
bez przerwy z duszą na ramieniu,
bo to jej miejsce, gdy się boi
mój wstyd i strach umierał rzadko,
raczej codziennie nowy rodził
nie ma napisu koniec świata,
choć na mój rozum być powinien
tylko ta pustka, cisza, bezsens
nie przebrnę przez nią, nie ominę
trzeba się zbierać, tylko dokąd?
powrotnej drogi nie pamiętam,
więc nie wiem ile tu postoję
w drogowskaz stałam się zaklęta
Komentarze (42)
piękny emocjonalny z nutką smutku ...
podziwiam kunszt :-)
pozdrawiam
Urzekasz treścią i słowami
cudny ! chylę czoła :)
lekko o poważnych sprawach... nie każdy tak potrafi.
Duży plus!:)
Bardzo ładny wiersz...głęboki i smutny. Pozdrawiam.
Piękny wiersz choć życie w nim zawarte bardzo smutne.
Pozdrawiam i życzę Zdrowych Pogodnych Świąt..
Smutny I wzruszajacy wiersz, pozdrawiam serdecznie
Mila Alicjo,wszystkiego najlepszego Tobie życzę na
Święta Bożego Narodzenia
Piękny wiersz. Pozdrawiam
Podoba mi się, lekki i ładny.
te drogowskazy i instrukcje
kręcą nam drogi niby proste
miejsca znajome nagle obce
zgaga, migreny i obstrukcje
Ładnie choć smutno, chyba każdy z nas czasem znajduje
się na takim etapie życia...
Wiele siebie odnajduję w tym świetnie napisanym,pełnym
emocji,życiowym wierszu...
Pozdrawiam Cię serdecznie
Alicjo:)
P.S Nie sądzę by na beju większość to młodzi
ludzie,raczej większość to osoby powyżej
50-tki,przynajmniej tych czynnych,z tego co
zauważyłam...
Miłego dnia życzę:)
wersy pełne emocji
pozdrawiam
Życie stawia przed nami różne wyzwania i mamy w nim do
wyboru różne drogi. Reszta zależy od nas, bo to po
prostu życie:) Ciekawy wiersz, Pozdrawiam:)