pomyśl za mnie
w kwadratowym świecie obijam się o
ściany
do wyjścia jeszcze chwila ognistej
odwagi
za szklaną cisza życia ciemność goi rany
zwidy, fatamorgana, omamy
kaleczę słowem dobroć dusząc zaufanie
zalety tnę jak włosy do bólu nożami
za horyzontem ogień palący świadomość
a człekokształtne chmury niziutko nad
nami
spaczona rzeczywistość tonąca w zawiści
skrzywiony słup niebieski mojej
moralności
kolejka myśli błędnych z lewej strony
lady
samotność wśród milionów życie w
samotności
wyrwać się choć na moment, czy zostać w tej
pozie?
połamać bezpowrotnie wszelkie konwenanse
pomyśl dziś za mnie Panie, Panie mój, mój
Boże
ognikiem spraw człowieka niech we mnie nie
zgaśnie.
Komentarze (4)
Czy optymistyczny? Dla mnie nie. Dobrze, że do Ciebie
wpadłam gdyż podoba mi się tekst. ;)
modlitwa za utrzymanie wartości w sobie Piękne
przesłanie Pozdrawiam i życzę radości:)
Mocny w treści i w tym jego wartość. Zamyślenie,
modlitwa, czy skarga? DOBRY!!!
Pozdrawiam:)
Piękna szczera modlitwa, pomijam drobne inne
spostrzeżenia, treść ponad resztę.