I pomyślałam...
I pomyślałam, że złapałam
ogon szczęścia.
Skakałam, ściskając
gwiazdy na niebie.
I leciutko, ze wstydem
skubałam marzenia.
Uśmiech dzieliłam
na dwoje.
Przymykałam oczy,
by nie widzieć małych kłamstewek.
Wychylałam ucho,
by poczuć oddech wypowiadanych słów.
Podawałam dłoń,
dla wsparcia w złej chwili.
I pomyślałam źle.
A teraz serce..
Rozsypało się..
Obumarło...
Powędrowało do gwiazd...
Teraz błyszczy wśród samotnych dusz.
Bo tak naprawdę, mężczyźni wolą złe kobiety...
Komentarze (1)
Po takich pomyłkach serce często się rozsypuje...aż
nie wiem co dalej napisać,bo mój ex jest moim
szwagrm...