Ponad najpiękniejsze me myśli
Moje uczucia zimą uśpione, wiosną do tańca
zagrzewam,
Unoszę je sercem ponad najpiękniejsze me
myśli
A kiedy wracają do mnie, siadam i na papier
je przelewam,
By zapamiętane mogły mi wszystkie marzenia
się ziścić.
Siebie oplatam w pięknych marzeniach przez
całe swe życie
Na jawie i w śnie uczucia chowam w sobie
jak wszyscy ludzie
Te najpiękniejsze , ukochane –w sercu
skrycie
Niejednokrotnie czynię to w wielkim
trudzie
Każdego ranka buduje ze słów. mały domek
dla mojej poezji
Gdzie będzie mieszkać ze mną przez
wszystkie mego życia lata
Pod jego oknami , ogródek mały, w nim
pozasadzam frezji,
Bo ich najpiękniejszy jest zapach, zapach
całego świata
Z domku poezji widzę blok , wieczorem okna
świecą złotym
Siadam, spoglądam ku oknom , owijam się
kocem jak marzenia
w tedy myśli do mnie biegną po dróżkach
tęsknoty
miłe ciepło niosą w swoich delikatnych
dłoniach
I wtedy myślę jak niewiele mnie samemu
potrzeba
Starczy kawałek nieba,, w moim małym
barwnym świecie
Jak ukochane słowa, jak ciepły dotyk i nasz
bochen chleba
I spojrzeć na blok, ku górze do siódmego
piętra, , to jak do nieba
Zamykam piękno i swoja twarz w dłoniach
By słowa poezji w swym brzmieniu echa
posiadły
układam bukiet na klawiaturze,
najczęściej róże.
Wtedy literki otoczone są ich płatkami,
stają się słowem , pachną i same staja się
różami.
Gdy na klawiaturze bukiet tych z pól i łąk
położę .
słowa się w piękno zamieniają jak kochanków
miłosne łoże.
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (2)
Cóż za refleksje. Tak pięknie o poezji nie każdy
potrafi się wypowiedzieć. Pozdrawiam z zachwytem
ciekawie pokazana miłość do poezji