ponad wszelką wątpliwość...
.... przemądrzałym i pychą okrytym
kto nie był kolcem w ranie
ja podglądam kwiat irlandzkiej porzeczki
spaceruję po drapieżnych skałkach
toczę obłąkane dysputy
lekko
kto potrafił ubogi spożywać posiłek
ja wciąż miewam chwile niepewności
rzęs trzepotem rozganiam tęsknoty
udzielam sobie odpustu od rozpusty
chwiejny
kto był a nie jest ma kilka chwil
by podsłuchać życia szelest tu i ówdzie
najsłodszy nad ranem.
albo Wam, albo sobie.
Komentarze (1)
nam......
lepiej grzeszyć i żałować niż żałować że się nie
zgrzeszyło