Ponczo w kolorze kołysanki
Ponczo w kolorze kołysanki
------------------------------------
Rio, mówisz i zaciskasz usta
to tak daleko jak powiew splotu słońca
rysunek chleba z osełką masła ma inny
smak
nie pragniesz ujścia
tęsknisz tylko jak piasek w górach
wszczepiony w kamień bez odlotu
twój syn będzie miał ciemniejszą skórę
ale jaśniejszy umysł
powie mamo z odcieniem śladu znad Wisły
Ojcze nasz, otwórz na oscież wieżę Babel
by zrozumiał
kiedyś język swojego ojca
słowa się wymawia ku potrzebie
uczuć się nie da przetłumaczyć od ręki
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.