Pończoszarka
szarpiesz się w sobie. rozerwane piersi i
trzewia zwiastują dzień w którym morze
wypluje zdechłe ryby
cuchną, a ty chodzisz po plaży i smakujesz
pot. obcy - otwiera usta, splatają się
dłonie
nikt nie słyszy słów, są poklaleczone.
dryfują
tam gdzie nie ma miłości
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2019-10-21 20:57:59
Ten wiersz przeczytano 1220 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
dziękuję
klimat nie taki obojętny, bo coś we mnie drgnęło
pozdrawiam :)
dziekuję
smutny w treści ciekawy wyobraźnią :) pozdrawiam
Smutny, ciekawy wiersz.
Dobrego wieczoru Ewuś.
Pozdrawiam serdecznie:)
Gorzki, bardzo emocjonalny, dobry wiersz, z pewnością
nie obojętny,
widzę, że mamy podobne klimaty, bo i u mnie jest
ostatnio podobny, chociaż u mnie się on zmienia...
Dobrego dnia i słonka życzę, na dzień i życie...:)
https://www.youtube.com/watch?v=geYoaUKv0WI
Pozdrawiam Ewciu zobacz - jeszcze inaczej ha ha!
Pokaleczone słowa niosą smutek
Pozdrawiam serdecznie :)
poklaleczone /literówka
ciekawa treść wiersza
Smutna rzeczywistość i wizja bez perspektyw.
Czy owy świat dąży do samozagłady?
Pozdrawiam.
Marek
Ciekawe, choć przyznam że ciut niesmaczne.
:D
Pozdrawiam
twoje wiersze Ewuniu nieustannie mnie zatrzymują
Witaj.
Zdechłe ryby jak te martwe a jednak mocno wyryte w
psychike bolesne przeżycia.
Ten wiersz nosi w sobie wszystko, ból, gniew i
osamotnienie w tych powracajacych obraz. Wszystko to,
ale nie obojętność.
Bardzo emocjonalny obraz...
Moc serdecznosci.
przychodzi mi na myśl tylko obraz zepsutego świata.
pozostawiłaś mnie w dryfie.