O ponownym znajdowaniu sensu
Karolinie.
Prehistoria już nie boli, skręćmy kark
dawnym wierszom.
Wymarły - ich miejsce jest w bezimiennych
grobach.
Wydajmy na świat nowe, tym razem bez
skazy,
niech nie pozwalają nocami spać, zdania
ułożą się same.
Nie wiem, co jeszcze napisać, aby oddać, co
czuję.
Może tylko, że warto było tę miłość odstać
w kolejce,
tym razem nie wracać z pustymi rękami i
mieć okazję na szept:
o, tutaj mam swój środek, czyli początek
nas.
Zawsze możesz kłaść rękę, przykładać ucho,
nasłuchiwać.
Tym się kocha aż po horyzont.
Komentarze (10)
Co było, a nie jest...ale to nie prawda. Każde
doświadczenie uczy.
Pozdrawiam:)
Świetny wiersz, urzeka prawdziwością, nie ma w nim
silenia się na efekt...takie wiersze są najlepsze.
Dawne wiersze, może niedoskonałe, ale czy nie miały w
sobie tamtych myśli i emocji? I czemu one winne? Taka
kara?
"tutaj mam swój środek, czyli początek nas" - bardzo
ładna, subtelna metafora...
Pozdrawiam :)
Dziękuję wszystkim za wizytę, pozdrawiam!
Warto poczekać to fakt i wiersz czekania wart :)
Warto, z pewnością:))
ładnie, nastojowo, skłania do refleksji.
Pozdrawiam
Takiego wiersza potrzebowałem. Pozdrawiam.
Bardzo ciekawie poprowadzona myśl.
Przeszkadza wersyfikacja, ale wiem, że to wina
sysstemu.
Pozdrawiam cieplutko :)
Jaki romantyzm! Pozdrawiam;
ładnie o tym, że warto poczekać na prawdziwą miłość,
która się nie kończy. Miłego wieczoru.