Poobiednie igraszki
(erekcjato)
Spać po obiedzie mi się zachciało
Więc położyłam się na kanapie
Przykryłam kocem zziębnięte ciało
I nagle słyszę że ktoś tu sapie
Kiedy ty swoją też michę zjadłeś
Zacząłeś sapać mruczeć i stękać
Szybko więc zaraz przy mnie usiadłeś
To już nie spanie ale udręka
Złość coraz bardziej we mnie się zbiera
Wiercisz i kręcisz swym nosem szturchasz
I się bezczelnie o mnie ocierasz
Chyba cię trzepnę bo szukasz guza
Gdy jestem śpiąca wiesz doskonale
Że mi zawracać nie możesz tyłka
Bo cię z kanapy zaraz wywalę
W spokoju pospać muszę chwil kilka
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Kocie Mamrocie
───▄▄─▄████▄▐▄▄▄▌
──▐──████▀███▄█▄▌
▐─▌──█▀▌──▐▀▌▀█▀
─▀───▌─▌──▐─▌
─────█─█──▐▌█
Komentarze (55)
Tym razem od razu wiedziałem że chodzi o kota nie
dałem się zaskoczyć A to dlatego że nadrabiam i
wcześniej czytałem wiersz późniejszy w czasie o tym
jak kot cię drapnął.
Jednak nie zmienia to faktu że w wierszu bardzo fajny
i pomysłowy.
Super!!!
https://ranczo.fandom.com/wiki/Wino_Mamrot
Ot taki Mamrot co lezie w łeb,
dwa kroki tylko, za rogiem sklep.
Pozdrawiam.
Bardzo udany, pozdrawiam ciepło :)
Zaskoczyło mnie zakończenie...
Pomyślnego dnia:)
Ech te koty. Czasami wydaje mi się, że mój kot
doskonale mnie wychował.
Cały mój czas podporządkował pod swoje potrzeby. Ale
za jego mruczenie oddałbym wszystko:)
Pozdrawiam:)
Marek
krzychno zredukowałam troszkę ;) ile się jest
dopuszczalne? :D
krzychno jak dawno Ciebie tu nie było u mnie,
brakowało mi Twoich uwag, być może tylko Ty czytasz z
uwagą moje wiersze...czy idę na ilość? raczej nie, po
prostu piszę jak potrafię i co mi tam w duszy
gra...dziękuję za uwagi i pozdrawiam cieplutko :))
Witaj Uluś:)
jako że mam swoje plany mogę spokojnie napisać. Pięć
razy "się" w pięciu wersach po sobie to nie wiem czy
to powód do dumy.Jednakże mając tyle komentarzy
pozytywnych i to nie od zwykłych "zjadaczy chleba"
moja opinia jest tutaj nieistotna.Już kiedyś napisałem
Tobie,że wydaje mi się iż bardziej idziesz na ilość
niż jakość ale w gruncie rzeczy nie moja to sprawa:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Maćku :)) no to się rozumiemy :)) hahaha...dziękuję
ślicznie :))
Mój Kubuś też lubił drzemki na tapczanie
:) Miłego dnia również:))
Rozalio hahahaha...wiem coś o mściwości kotów
hahaha...rozbawiłaś mnie :))) miłego dnia! :)))
Erekcjato świetne:) Też mam takiego mamrota:) Tylko,
że ja stękam po kwadransie ugniatania żołądka, po
obiedzie. A boję się go trzepnąć, bo mściwa bestia
bardzo;)
Pozdrawiam serdecznie:)
MGŁ mrrrr...:)))Dziękuję :)
Iguś hahah...:)) Dziękuję ;)