Pora dnia
Z serii: Gry słowami. Z podserii: Łamanie formy.
Budzę się, nieznane twarze
Ożywiają mrozy mroku.
Nagle umysł myśleć każe,
Myślą, która burzy spokój:
Co się stało, co się dzieje?!
Nie wiem gdzie jestem i kiedy…
Zmierzcha się czy może dnieje,
Napytałem sobie biedy!
Świadomość podszyta strachem,
Strach podszyty przerażeniem.
Muszę zdławić je rejwachem!
Muszę przerwać to milczenie!
Pytam: „ Aaa… co to za pora
dnia?!”
Mówią: „A... to Poradnia AA.”
Dedykuję: Małgosi K.
Komentarze (1)
...to nie jest śmieszne ...bo życie jest takie krótkie
że grzechem jest marnować każdą chwilkę...