pora zadumy
tak wiele niewypowiedzianych słów
zamiera we mnie to co było
wczesna wiosna nie rozwinęła złudzeń
majowe kwiaty uschły jak marzenia
poza przestrzenią gdzie jesteś
wszystko rozkwita ona jak róża
a ty jej płatki dotykasz
tu nic nie ma chodem dni mijają
litościwe słońce grzeje serce
ostatnimi promieniami dotyka ziemię
unoszą się w tańcu motyle
róże więdną i lilie układam bukiety
niech jeszcze żyją w wazonie
nacieszą oczy zroszone łzami
cicho śpij serce za duży ból
to co było nie wróci pora jesienna
więc czas zbierać plon swojej pracy
w ogrodzie istnienia pora zadumy
świt mgłami wita noc bezksiężycowa
w pokoju cisza pająk tka w kącie
Komentarze (27)
Podoba mi się, lubię takie klimaty. Pozdrawiam:)
bardzo Wam wszystkim dziękuję za sympatię w
komentarzach..miło mi ,serdecznie pozdrawiam
Czyta się jak wspomnienie pośmiertne Ukochanego.
Podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie :)
Smutkiem powiało i melancholia mimo to podoa się
wiersz o przemijaniu Pozdrawiam serdecznie :)
Ładny melancholijny wiersz.
Bardzo ładny melancholijny wiersz:) Pozdrawiam
serdecznie:)
Piękna melancholia nie dla cierpiących na
arachnofobię+:) pozdrawiam serdecznie
powiało melancholią,powiało:)
Pozdrawiam:)
Ładna melancholia
Zaduma mnie przytłacza
Pozdrawiam
Dokładnie taka pora, nadchodzi powoli szczególny czas.
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam:)
*zadumany
Piękny zadumy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :*)
serdecznie Wam
dziękuję...Maja-Marc,Leon,neta.MaW-i,BaMal..życzę
miłych spacerów,lub biesiadowania z muzyką...
jesień to czas zadumy i ta melancholia w tle
Pozdrawiam serdecznie:)))