Poradnik!
Chciałem swoją żonę
co nieco podszkolić,
by mnie mogła w łóżku
czasem zadowolić.
Kupiłem więc książkę
z dość długim tytułem:
"Jak się z moją starą
źle w alkowie czułem
i przeto dlatego
właśnie opisałem,
jak mają kobiety
wabić swoim ciałem"
Choć trzy wieki temu
akcja ta się dzieje,
to jednak wśród kobiet
nadal postrach sieje.
I chociaż w czytaniu
jest dość drętwa "mowa"
to przecież napisał
ją sam ...Casanova!
Komentarze (25)
:)
sztukę się ma albo nie ma i tyle na ten temat :)
A Ty o jednym ;) pozdrawiam z południa Francji.
Czy ten Casanova przypadkiem nie przechwalał się...?
Pozdrowionka.
Ciekawie, Krzysiu, ciekawie i interesujaca ironia.
Pozdrawiam.:)
oj tam Casanova, wcześniej Kamasutra
z Indii przypłynęła wiedza absolutna.
Jak kochać cieleśnie , wyczyniać swawole,
doznawać rozkoszy na górze i dole :)))
Chciałyby kobiety spełnić ten warunek,
fajne figo-fago, a przy tym szacunek.:)
Pozdrawiam :)
Choć w czytaniu książka trudna do strawienia,
ale dla chcącego w życiu przeszkód nie ma!
Pozdrawiam!
kiedy się kocha swoją żonę jest się zawsze
zadowolonym...pozdrawiam.
zapytaj swojego serca na wszystkie pytania powinno
Ci odpowiedzieć co i jak z tymi sprawami serdecznie
pozdrawiam
kolejna ironia
bardzo fajnie podana...
+ Pozdrawiam
kiedy książka weszła w druk, już nie widać razem nóg,
wszystkie nogi są w rozkroku, zawsze dobrze mieć coś z
boku.
Pozdrawiam serdecznie
A inni zamiast Casanovy zaglądają
do Kamasutry, by urozmaicić alkowę:)
Serdeczności Krzysiu przesyłam:)
Trzeba żonki pilnować,
by jakiś Casanowa,
wokół się nie zakręcił
w praktykach, bez pamięci! ;)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
Witaj,
aleś wymagający - jest? byłeś?
A co w zamian?
Same znaki zapytania...
Miłej jednoznacznej niedzieli.
Serdecznie pozdrawiam.
U Ciebie zawsze ciekawie i życiowo.