Poranek
Trzepot motylich skrzydeł
Na letnim wietrze
Powietrze przesiąknięte
Zapachem porannej rosy
Budzący się świat
W pierwszych promieniach słońca
Cisza która otula nas z rana
świergot za oknem
Zwiastuny nowego dnia
Zapach porannej kawy
I tylko do tego obrazka
Ciebie mi brak
Tak niewiele trzeba do szczęścia....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.