Poranek
Poranek otwiera swe oczy
koncertem ptaszyn
przebudzenie markotne
jak tu wstać z łóżka
gdy myślę o tobie
pragnąc być wtulona
pod twe skrzydełka
czule pobudzona
subtelnym
zapachem nocnej miłości
wciąż tęsknię
za świetlistym blaskiem
gorącego słońca
za smakiem naturalnego miodu
w jasności lukrowanych gwiazdeczek
z bukietem cynamonowych powiewów
prostą drogą do serca
z energią do życia
otrzymaną od ciebie
więc biegnę marzeniami
do przodu chociaż
ciągle w samotności
szarych dni ale z nadzieją...
Komentarze (25)
Dobrze, że jest nadzieja...
wzruszająca tęsknota za miłością...
Pozdrawiam ciepło :)
tak, masz rację, trzeba mieć nadzieje, choć to bardzo,
bardzo trudne
Wszyscy pragniemy uczucia bliskości. marzymy o tym,
tęsknimy.
Niestety nie każdemu jest dane.
Pozdrawiam
Bardzo interesujący i wymowny wiersz Każdy dzień
niesie świeży rześki powiew, bryzy życia.
'Wraz z ptasim koncertem poranek otwiera oczy...'
Śpiew skrzydlatych braci wyciąga nas z łóżka jakby
chciały powiedzieć; - Wstawaj, szkoda dnia :))
poranek najlepszą porą dla mnie
Piękny wiersz a najważniejsza w nim to NADZIEJA!
Podoba mi się, pozdrawiam i dziękuję za koment:-)
:)
Tęsknota pełna smaków i zapachów,
a wierszu dużo ciepła,
widać, że Autorka je posiada w dużej ilości, co dobrze
o niej świadczy:)
Serdeczności przesyłam:)
Poranki teraz są bardzo przyjemnie:)
Miłego:)
Nawet marzenia potrzebują ciepła i miłości a u Ciebie
na pewno to znajdą.
Pozdrawiam paa :))
Oby więcej takich wierszy(:
każdego dnia i każdej nocy
marzenia potrzebują pomocy...
+ Pozdrawiam serdecznie (:-)}
Biegnij, biegnij, aż zobaczysz metę...pozdrawiam
serdecznie, +
Ależ bogata wyobraźnia!
Brawo. I spełnienia życzę.