Poranek Misi-Monisi :O)
Zaśpiewał cicho w dali wiatr
Przegonił nockę co tuli nas
Powoli życie budzi się w nas
Senne marzenia pierzchły już czas
Już pora wstawać przywitać dzień
Umyć oczęta zaspane swe
Więc wstań ochoczo uśmiechnij swe
Rumiane lico co cieszy mnie
Popluskaj wodą natury dar
Powabną kibić co los Ci dał
I lśniące ułóż włosęta swe
One do marzeń znów zbudzą mnie
Załóż ubranko – tak zwiewne, że
Dzisiaj sznur „chłopaków”
obejrzy się
I dobry nastrój do główki włóż
On Ci się wróci w tysiącach róż
Teraz śniadanko już czeka Cię
Ciepłe cacałko, grzaneczki dwie
Ze smakiem zjadaj frykasy te
Mama z miłości zrobiła je
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.