Poranek na wsi
obudził mnie śpiew ptaków
zdążyłam się pomodlić
niebo w chmury ubrane
drabinę dla mnie stworzyło
cóż za obraz cudowny
nawet w snach go nie było
sąsiad zza płotu woła
przybyło nam zwierzątek
krowa swe dziecko urodziła
to jest dla niego ważne
pies wita mnie radośnie
ogonem merda wesoło
z kurnika głosy dochodzą
szczęśliwe kury rosną
trawa się zazieleniła
orzech puszcza liście pierwsze
chociaż korona ...zniewala
my mamy widoki sielskie
jaskółka mignęła wysoko
deszczu chyba nie będzie
susza jest drugim problemem
bo co miasto i wieś jeść będzie...
zjednoczmy się w modlitwie
może coś wybłagamy
razem możemy dużo
głos pojedynczy
zginie w przestrzeni...
autor:kowalanka
Komentarze (33)
Zosiak:)dziękuje za wizytę jest zza błąd klawiatury
ale czytasz bardzo uważnie podoba mi się
to:)pozdrawiam cieplutko
Jakie piękne, sielskie widoki, aż by się chciało tam
być.
Pozdrawiam serdecznie.
O tak, razem możemy więcej.
"sąsiad za płotu woła" zza płotu