Poranek smaku czekolady
Mojemu słońcu rozświetlającemu każdy dzień
Zatonąwszy w czarnej kawie
o poranku smaku czekolady
ciało stroje tajemnicą
byś rozkoszy aromatem
musnął zagadkę kobiety
Oczy słonecznym cieniem obsypane
współgrają figlarnie z
karmelową szminką ust nabrzmiałych
a perfumy zmysłową nutą owiane
nadzieją tulą ciała każdy zakamarek
Z mgły bielizna śnieżnobiała
pragnieniami duszę przysłania
tajemnicy drżenie poczuj
gorący taniec zmysłów
Suknia marzeń leży już na ciele
serce szeptem cichym okala
już za chwilę spotkania magia
o poranku smaku czekolady
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.