Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

O poranku...

O szóstej rano zobaczylam
to co dziś w nocy
sobie wyśnilam
za szklaną ścianą wiatr szumiał w zasłonach
miedzy drzewami w liści koronach

w tym jakże lekkim spojrzeniu wiatru
zagrałeś dla mnie scene teatru
teatr...lecz niemy
dlatego nie mogłam zrozumieć żadnej ze sceny

jeśli nawet coś dziś mi się przyśni...
i tak sen zagłuszy powiew tych liści

wole wiec sen przeżywać na jawie
niż męcząc sie biegnąc
boso po trawie

i sama już nie wiem czego szukając
jak zagubiony w lesie zając
to idę...to błądze
nic już na ten temat nie sądze

autor

vessi

Dodano: 2005-12-08 16:24:00
Ten wiersz przeczytano 469 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Rymowany Klimat Rozmarzony Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »