O poranku
Nad bystrym potokiem
wiatr w konarach drzew
swoją pieśń gra.
Szumem liści
błękitnych dzwonków dźwiękiem
zagłusza ptaków trele.
Tak igrając od rana
chmury na niebie przegania.
Drzewa z wdziękiem
konary pochylają
jakby kogoś do tańca zapraszały.
Nie opodal potoku chatka stała
obok ławeczka mała.
O poranku na niej
dziewczyna siadała
plotła wianki
puszczając je na wodę
śpiewała pieśń o miłości.
autor
jagoda andreas
Dodano: 2019-05-14 21:16:00
Ten wiersz przeczytano 1391 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Piekny poranek.
Pozdrawiam:)