Poranna myśl
Miałam kiedyś myśl , żeby zginąć dziś ,
ale kiedy byłam blisko myśl ta zgasła jak
ognisko.
Wstałam rano patrze w lustro słysze głos
złam te kość , zniszcz swe ciało , połam
coś i pokochaj myśli złe to są łzy łe , łe
, łe!
Łeb mi pękł , co za jęk.
Już nie spojrze w lustro te , gdyż
koszmarnie widze się. Nie czuje siebie ,
swojego ciał ,
nie czuje , że żyje tak jak chciałam .
autor
Anju
Dodano: 2009-08-19 21:30:27
Ten wiersz przeczytano 467 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
klimat raczej dramatyczny. mocne w przekazie.
pozdrawiam.