Porannej kawy...
Żonie budzącej się tuż obok mnie...
Porannej kawy zapach
niczym kadzidło w kościele
rozpływa się w sypialni
budząc mnie i Ciebie
Jej czarne odbicie
naszych twarz rumieniec
i noc tak gorąca
paląca pragnienie.
I poranka świtanie
walczące z mrocznym cieniem
daje znak do wstawania
kolejny dzień
w naszym ziemskim niebie...
autor
domenico
Dodano: 2009-01-22 10:38:21
Ten wiersz przeczytano 708 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Poranna kawa wypita razem z ukochaną .Pozdrawiam
szczesliwi Ci ktorzy maja budzących sie kolo siebie !!
:)) a kto WAM ją robi ?!?! ;))+++
Ziemskie niebo...pięknie!