PORAŻKA

PORAŻKA.

MAM TEGO DOSYĆ, JA SIĘ PODDAJĘ,
INNYM Z SIEBIE ZAWSZE WSZYSTKO DAJĘ.
A OTRZYMUJĘ ZA TO NIE WIELE,
SKOŃCZYĆ Z TYM PRAGNĘ, BO OSZALEJĘ.
SZACUNKU TYLKO POTRZEBOWAŁAM,
ALE SIĘ JEGO NIE DOCZEKAŁAM.
TERAZ JUZ WIEM I PISZĘ DO CIEBIE,
ŻE JA NIE MAM NA KOGO LICZYĆ, JAK JESTEM W POTRZEBIE.
PRZYKRO MI TYLKO,JEŚLI CI ZE MNĄ ŹLE BYŁO,
PLACZĘ NAD TYM ,ŻE TAK SIĘ SKOŃCZYŁO.
POWINNAM POMYŚLEĆ NAD WŁASNYM ŻYCIEM,
BO TWOJE SIĘ KOŃCZY TYLKO PICIEM.
BÓL MI SPRAWIŁEŚ BEZLITOŚNIE,
CO JA MAM ZROBIĆ?STANĄĆ NA MOŚCIE?
MAM RZUCIĆ SIĘ W WIRUJĄCĄ RZEKĘ?
ŻAL MI JEST CIEBIE, JESTEM CZŁOWIEKIEM.
MAM JESZCZE DLA KOGO POŻYĆ,
W NIEGO TO WŁAŚNIE CAŁĄ MĄ MIŁOŚĆ MUSZĘ WŁOŻYĆ.
MOŻE MI ZŁOŻY KIEDYŚ PODZIĘKOWANIE,
MOŻE SIĘ ZE MNĄ NIGDY NIE ROZSTANIE?
JUŻ WIEM, ŻE NA MIŁOŚĆ NIE MAM NADZIEJI,
NIKT SIĘ JUŻ ZE MNĄ NIĄ NIE PODZIELI.
LECZ NIE ŻAL MI CZASU Z TOBĄ SPĘDZONEGO,
NIE ZAPOMNĘ NIGDY NASZYCH PIĘKNYCH CHWIL, NIE ZAPOMNĘ TEGO.
Z KAŻDEJ ZNAJOMOŚCI COŚ WYNOSIMY,
Z KAŻDEJ PRZEŻYTEJ MIŁOŚCI CZEGOŚ SIĘ UCZYMY.
I NAWET KIEDY TO SIĘ SMUTNO KOŃCZY,
NADEJDZIE COŚ, CO NAS ROZŁĄCZY,
PAMIĘTAĆ TRZEBA, ŻE JEŻELI KOGOŚ CHOĆ NA CHWILE PORATUJEMY,
W GLĘBI NASZEGO SERCA LEPIEJ SIE POCZUJEMY.
BYŁAM GŁUPIUTKA, W MIŁOŚĆ UWIERZYŁAM,
TERAZ WE ŁZACH MOICH SIĘ ROZPŁYWAM,
A CZYJA TO WINA?TYLKO I WYŁĄCZNIE MOJA,
TO ZE MNIE POWINNAM ZROBIĆ POTWORA.
CHCIAŁAM TAK BARDZO, ABY MNIE KTOŚ KOCHAŁ,
ŻEBY ŚMIAŁ SIĘ ZE MNA, CZY ZE MNĄ SZLOCHAŁ.
MOŻE ZA DUŻO OD CIEBIE OCZEKIWAŁAM,
BYŁAM ODWAŻNA, KLĘSKI SIE NIE BAŁAM.
A TERAZ?A TERAZ SKAPITULOWAŁAM.

autor

nadzieja-speranza

Dodano: 2010-01-12 12:33:17

Ten wiersz przeczytano 565 razy

Oddanych głosów: 3

Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie