Porażka w igraszkach
Jedno z tych pytań, które sobie wielu zadaje
Pewnego ranka szlachcic u mistrza się
zjawił,
- Ja w konfidencji – zaczął – kłopot się
pojawił,
bo moja markotna po miłosnych igraszkach
i chciałbym się rozeznać, skąd taka
porażka.
- Rozumiem, że jest waszmość bardzo tym
zmartwiony
ale może najlepiej spytać o to żony?
Wiem, to trudne pytanie i trzeba z
umiarem,
bo w tych sprawach nie zawsze można dać jej
wiarę.
Waszmości nie ujawni, że się mało
starasz
bo wie, że dla męża to ujma i ambaras.
- Co wtedy mistrzu, powiedz, czy wszystko
stracone?
- Nie, dopóki żona cię kocha, a ty żonę.
i nie znajduje odpowiedzi.
Komentarze (23)
Trzeba ćwiczyć i tu by dojść do wprawy.
mądra puenta :)
Pozdrawiam
:))
No, zawsze można potrenować. hihi
Pozdrawiam
;)
Puenta trafna :-) mistrz wie co mówi :-)
Jak kocha to wybaczy bo miłość przetrwa wszystko :)
Jak tylko dla seksu stworzona to znajdzie innego do
łoża ;)
pOZDRAWIAM Z UŚMIECHEM :)
@Pan Bodek
W Czarnolesie. Patrzy na lipy i zastanawia się pod
którą będzie w tym roku wypoczywał i rozmyślał:).
Pozdrowienia.
A gdzie to ten mistrz zamieszkuje ?
Mądry ci on, mądry.
Pozdrawiam z podobasiami :)
Świetna fraszka i puenta. Zdrowych Świąt, pozdrawiam
serdecznie.
Mądra puenta... moc pozdrowień
Żeby to było takie proste... :)
Cała mądrość w ostatnim słowie :)
O to kłopot wielki co robić - jednak na miłość
wzajemną postawić :-)
pozdrawiam
@Svart
Niezadowolona kobieta to trudny temat więc i mistrz ma
widać problem:).
... I nie znajdzie, hahaha! Skąd ja to znam, hahaha
;-) ;-)
Pozdrawiam Mistrza, który, jak zawsze, w formie :-)
Chociaż dzisiaj chyba szlachcic nie do końca kontent
:-)
@jastzr
No popatrz, nie dosyć, że by nie stracił, a jeszcze w
sztuce miłosnej mógł się podkształcić:).Zapamiętam.