porcelana
Gdy posypały się tulipany
a woda zalała kuchenną podłogę
podbiegłaś szybko pozbierać stłuczone
resztki porcelanowego wazonu na kwiaty
i bałam się lecz Ty nie krzyczałaś
wazon można przecież odkupić
i teraz też się boję bo tłukę właśnie
resztki matczynych złudzeń że
nie dorosnę...
autor
koalicja
Dodano: 2008-12-23 12:31:32
Ten wiersz przeczytano 625 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
dramatyczne brzmienie nasuwa mi rady zyj swoim zyciem
patrz serce badz szczesliwy a i mama bedzie gdyz nigdy
pod modle drugiego nie zaspokoimy marzen jednego:)
pozdrawiam
Życie tak się już toczy, wiecznie nie możemy siedzieć
w jednym miejscu.
Dobre skojarzenie, pozdrawiam(+)