Porcelana
I rozbiła na kawałki
Ostatni zestaw porcelany
Który służył do zaspokajania
Najgorętszych pragnień.
Chciałoby się zapytać
Z czego teraz będę pić
Kojące soki uzależnienia
Przesiąknięte cukrem.
Gdy padło pytanie
odpowiedziała skromnie:
''Czyżbyś już zapomniał
jak czerpać z mojej studni ?''
autor
Czarne Słońce
Dodano: 2017-05-05 07:33:27
Ten wiersz przeczytano 1143 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
źródłowo
Pozdrawiam i + zostawiam.
bardzo na tak
pozdrawiam :)
Mocne,- glos z pomroczności. Głos na TAK.
Bardzo ładnie i z dobrą puentą.Pozdrawiam:)
Czy odpowiedziała skromnie można dyskutować. :)
Ale ciekawie napisane :)
Miłego dnia życzę
Fajny, życiowy wiersz.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny :)
Korzystnym choć trudnym,
jest czerpać z tej studni!
Pozdrawiam!
i z wiarą w tle:)
Pozdrawiam:)
Zycie jak porcelana, duza wartosc a kruchosc taka
sama, pozdrawiam
bardzo ładnie ciekawie z dobrą puentą;-)
pozdrawiam serdecznie
Za Marcepani.
Pozdrawiam
jak mi się ten wiersz podoba:) bo u mnie też zastawa
stołowa czasami lata:)
Bardzo miło mi Was gościć w takim licznym gronie
^^Pozdrawiam wszystkich (Czarnym) słońcem