[ Porcelanowe Anioły ]
Mój włos
zwisał zawieszony
na firance
i bujał się
odepchnięty
moim oddechem
z wymuszonym
zachwytem
oglądałam kaloryfer
na którym topiły się
namalowane kwiatki
na szklanym stoliku
poezja leżała
obok otwartej Bibli
- poczulam jak umierają
niezrozumiałe cudzoziemki
porcelanowe anioły
które wisiały w kątach
mojego pokoju
spadły i rozbiły się
jak bezcenne
a gdy zamilkły gwiazdy
nawet ciemność
wygasła z piękna
(...)
I Świat zlał się
z moim odbiciem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.