Poroniańskie lato
wiersz gwarowy
Poroniańskie lato.
Poroniańskie lato
pochnie sianem, lasem,
pochnie gazdowniem,
pochnie downym casem....
Choć krów w polu mało,
nic sie opłaco...
Świerscyk, świerscy w trowie,
choć mu nie zapłacom....
Cas sie tu zatrzymoł,
nik go nie poganio...
i widno góroli
w góralskik ubraniak.
Słychno nase nuty,
takie staroświeckie,
krzesny Sostok grali,
kiedyk była dzieckiem...
Widzem tamte casy downe,
a sercu tak blizkie,
widzem mojom mame,
widzem ciotki syćkie...
Widzem tyz wesela,
krzciny i odpusty.
Kramy przed kościołem,
i powozy puste...
I dziewcęta nase,
urodne w warkoce.
Takie skromne, cyste,
jaz trudno zabocyć...
Wielkie dzięki Bogu
i Wom syćkim za to,
zeście wymyśleli...
Poroniańskie lato.
Bo kie patrzem na nie,
to serce mniej boli,
kie widno tak duzo,
prowdziwyk góroli...
Komentarze (16)
Góry nasze góry....piekno Tatr....niesamowty klimat i
ciepło bo to nasza ojczyzna.....brawo....
kolorowo i gwarowo jak to w Poroninie latem dzięki
autorce i ja mogłam zobaczyć, dziękuję.
Coś jest w tych poroniańskich klimatach:)
Przeczytałam sobie Twój wiersz po mojemu w naszym
ojczystym języku i tak jak piszesz i obie formy bardzo
mi się podobają... pozdrawiam :)
Juz wiem czego brakowalo mi od rana. Powiewu wiatru
niesionego przez twe wiersze.
Witaj -cudny język swietny opiś nie trzeba sie nawet
wysilać by dzieki twym słowom zobaczyć to twymi oczyma
lubię czytać to co Ty napiszesz i wierz mi nie muszę
mieć słownika by zrozumieć -widzę to wszystko i czuję
-niekiedy dzięki Twoim wierszom nawet jestem tam w
górach gdzie mój tato spędził wiele lat życia -
pozdrawiam i dziękuję
Wierzę, że boli bo przemija. A ja się raduję jak
czytam.Pozdrawiam słonecznie.
Piękny wiersz. Poroniańskie lato- to jakaś impreza
letnia , piknik, czy coś w tym rodzaju?
pięknie to opisałaś, a górali nie tylko w lecie
prawdziwych już mało. Pozdrawiam
Nie mogę pojechać ale dzięki Twojemu
wierszowi-zobaczyłam.
Skoruso kochana, jakbym widziała na własne oczy:)
wiersz cudowny, uwielbiam Twoje pisanie
I każdy z nas poczuł ten zapach poronińskiego lata,
obrazki przez Ciebie słowem malowane, też zobaczył.
Świerscyk świerscy w trowie, a jo w Poroninie sie
zobowie.
zadumałam się...podoba mi się..no i ta
gwara...super..pozdrawiam