portalowa /współodczuwanie/
na stole w rosole leżała pirania
zamyślił się człowiek – szpilki
wyostrzone
już go chapnąć miały, zamiast tego –
trzonem
młotka w potylicę – do drugiego dania
na stole w rosole krwawiła pirania
temu chciałam uciec, smutek wyjaławiać
uwieszonej palca – do złej wody wracać
w dzwonka ćwiartowana – dalej kocha
drania
trzy mole w stodole A-dur zanuciły
bemolem uśpiły, postawiły krzyżyk #
na napiętej linie, wtem szarpidruty w krzyk
.
aż zdurniał ty zdurniał, nie ma na to
siły
ze stołu z rosołu piranię pokroił
święconą — dosolił — wirtuoz — co —
nieco
akwen przysposobił — najgłębszy ze słoi
na stole w rosole pływało jej trzecie
oko . chłodniej – w szklanym . może go
uprzedzą
nie ! piranii z serca, dłoni się
pozbędzie
Komentarze (12)
Bardzo mi się ten wiersz podoba, ale o tym już wiesz
moja droga :))
@Polak patriota - otrzymać taki komentarz to prawdziwa
przyjemność
@mily - czytanie smutnych wierszy to wzajemne
przenoszenie często złych emocji, pisanie ich daje
ulgę - ale rodzi we mnie wyrzuty sumienia, że ktoś to
potem czyta; stale więc doświadczam podobnych przeżyć.
Że tak napisane - jestem od pisania bajek, wyobraźnię
trzeba ćwiczyć.
@mariat - zaskoczona jestem, że mnie przeczytałaś.
Już zdarzyło mi się raz, że ktoś kwestionował, czy ja
- to ja, czy może jakaś hybryda.
Nie podpisuję się i nie daję zdjęcia, bo cenię sobie
anonimowość, inaczej nie pisałabym takich tekstów. Ale
ja - to ja. Niektórzy znają moje personalia, chyba
przez miesiąc "wisiał" skrót do mojej książeczki dla
dzieci, którą napisałam, niektórzy czytali, albo po
prostu zapamiętali imię.
Nigdy nie wracam w moim bejowaniu do tego, co było i
wstawiam to, co piszę teraz. Nie wiem, o kim mówisz,
jestem z Wami od roku, wcześniej tylko wkleiłam kilka
wierszy, ale nikogo nie czytałam.
Dziękuję za zainteresowanie.
Wszystkim dziękuję.
I jeszcze powiedz Agrafko, że to było we wigilię ;)
Bardzo ciekawy wiersz!
Pozdrawiam :)
Struktur wiersza bardzo precyzyjna jak to w sonecie.
Klimat mroczny od zamyślenia ( zabić czy nie?) poprzez
wtręt muzyczny o molach, aż do obrazoburstwa z wodą
święconą i rewelacyjną puentę. Pozdrawiam:)
Lubię ryby, Twoja pirania bardzo smakowita. :):)
Mrocznie i pomysłowo, podoba mi się.
makabreska
Rozciągnięty jak majtki na gumce - czyli 18.
Znaczy młody ten sonecikopodobny straszaczek.
Pamiętam, tu na portalu była kiedyś "pirania" i może
teraz jak poodgryzała wszystkim wszystko, stała się
"agrafką"? Podobno wszyscy mamy kilka żyć.
tylko te mole w stodole były skłonne do współczucia
Niesamowita wyobraźnia Serdeczności ślę :))
No nie powiem, pomysłów Ci nie brakuje :)
Miłej niedzieli.
Niby mroczny ale tak lekko podany, że uśmiechnął,
Pozdrawiam Agatko, fajny pomysł