Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

PORTRET

Mam wolną wole. Wolna w klatce siebie. Moje zatracenie.
Moja wykreowana rzeczywistość. Maluje siebie.
Najpierw buty dokładnie obrysowuję. Potem kalkuję łydki.
Naciągam świeżą skórę, tłoczoną na zamówienie.


Będzie idealna. Nowa ja. Z moralnością balansującą na granicy
normy. Stopniowo przekraczając barierę. Oto mój obraz-
ważna i lepsza od wszystkich. Wypełniona sylikonem.
Nie naturalna. Modna. Fajna. Żałośnie wołająca o pomoc.

Zapomniałam o strunach i głośni. Głuchy krzyk.
Czuję jak rozrywa mi płuca. Ukradli mi pędzle.
Ale nowa skóra się sprawdza, nie pęka. Scala wnętrzności.

Obrzydliwy obraz na pięknym płótnie. Wyrzucę go w kąt.
Nie mogę na niego patrzeć. Niech osadzi się na nim kurz.
Niech spleśnieje. Nie umiem malować.

autor

Mimi_89

Dodano: 2010-02-27 13:28:00
Ten wiersz przeczytano 563 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Bez rymów Klimat Dramatyczny Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »