Portret
Pieszczony lekką smukłą dłonią
smutek niech w twoich oczach zgaśnie.
W kwitnących zagub się jabłoniach.
W zapachu łąki zanurz. Zaśnij.
Niech ci się przyśnią mgły poranne.
Pomieszaj wiosny i jesienie.
Z łez zrób kolczyki błękitnoszklane.
Rysuj swój portret w światłocieniach.
Komentarze (12)
Jak obrączka grawerowana troską - do końca.
Czytam Cię zawsze, gdy jesteś.
Dobrego, pogodnego dnia :)
Ładnie napisany wiersz.
piękna liryka ...
pozdrawiam
Za Krzemanką pozwolę sobie :)
Pozdrawiam :)
oj tak chce się czytać :)
Pięknie.
Świetnie się czyta, Jedynie w przedostatnim wersie
wypadłam z rytmu.
Gdyby kolczyki były "modroszklane", rytm byłby ok, ale
modre to nie błękitne. Miłej niedzieli:)
Bardzo sympatyczne i z Miłością pisane, a nawet
malowane, bo to portret. Pozdrawiam :)
nie chcę być źle widzianym gościem, więc tylko tyle,
że bardzo wiersz się podoba. rymy subtelne - mam inne
zdanie niż przedmówca.
pozdrawiam, miłej niedzieli :)
Bardzo mi się wiersz podoba.
Ktoś bardziej krytyczny zwróciłby uwagę, że 75% rymów
w Twoim wierszu to wyrazy należące do tej samej części
mowy (np. czasownik - czasownik). Oryginalniejsze są
rymy składające się z różnych części mowy. Jakby się
Tobie chciało, możesz zobaczyć przykład takiego
wiersza u mnie, np. "Reinkarnacja".
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem. :)
No pieknie i juz :)
Pozdrawiam niedzielnie :)
Twój
Aż mi się język poplątał z wrażenia :)) Twój
Następny (Twjój) piękny wiersz. Miło poczytać :)
Ech... Lubię.
Miłego dnia.