portret pani sprzątaczki
dla pracusiów
Ta pani sprzątaczka to chyba maniaczka
Zgarnia z korytarzy co się przydarzy
Jeszcze w tym życiu obwiązanym szmatką
Buty suną bezszelestnie
Wbijając się w kręgosłup
Jej losu
Pustego trzosu
Kilometry kontynenty
Sennych korytarzy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.