Poruszenie powiek
Uparcie
tkwi w niej
poranek o smaku gorącej
gorzkiej kawy
przy każdym muśnięciu
czuje
poruszenie powiek
jego krągłą pieszczotę
na swoich piersiach
nagłe doznanie
ciepła
całując pąk
rozchylał płatki
rozrastał się
pęczniał
dojrzewał
spłoszony krokami
budzika
skurczył się i
nagle wyszedł
rozmarzona
podniosła wzrok
dokończyła
zimną kawę
Znaleziony w zielonej szufladzie 2008
Komentarze (17)
lekko delikatnie....podnosi sie napiecie i
rozkosz...dotyka...pozdrawiam...
Jedno poruszenie powiek i tyle erotyzmu:)
Wczoraj przegapiłam wiersz, a całkiem niezły.Lubię
erotyki. Tylko nie wiem czemu troszkę mnie rozbawił.
No, nieźle. A kawa nawet zimna smakuje.
Wiersz ładny, zmysłowy,a przede wszystkim
odważny.Pozdrawiam
Świetny wiersz ,a kawa pewnie wyśmienita :) pozdrawiam
nie lubię wolnych wierszy...ale ten..
erotyk...ho ho ho-coś w sobie ma.
pozdrawiam.
co za poranek, aż mam rumieńca ;)
słodkie nienasycenie?;) ładnie. pozdrawiam
hym jak dla mnie zbyd dosłowny , zabrakło mi miejsca
by uruchomic wyobraźnię, napisac dobry erotyk jest
naprawdę trudno , tak żeby wypośrodkowac i
niedopowiedziec ,
oj namiętności niedosyt tu widzę :) pozdrawiam
Eh..te budziki..kawę to rozumie może poczekać,ale
budzik jak się zaczyna dojrzewać to nie powinno wcale
być..powodzenia
ależ zmysłowo i falująco u Ciebie...aż takiego poranka
pragnie się...ładnie zagrałaś na zmysłach...pozdarwiam
cieplutko...:)
Dopicie porannej kawy staje się miłym
doznaniem...Pozdrawiam;)
ładny erotyk - ale aż chce się zawołać : "budzikom
śmierć !!! " nie w tak rozkosznej chwili :)
...pozdrawiam