Pory roku
Jesień mnie zawsze źle nastraja,
chociaż są tacy co ją lubią,
zwykle to tylko trzy miesiące,
uważam jednak, że zbyt długo.
Najgorsze deszcze, mgły i mżawki,
humorki, spleeny, smętne miny,
doprawdy, że wychodzą bokiem,
stąd z utęsknieniem czekam zimy.
Cisza i chłodek aż do kości,
brylanty w śniegu zakopane,
na szybach kwiaty czarodziejskie,
noce zbyt długie,nieprzespane.
Lecz pewnie zima wnet dokuczy,
gdy tego roku będzie sroga,
zatęsknię wtedy znów do wiosny,
o słońce będę prosić Boga.
A wiosną będę znów szczęśliwa,
wybuchnie zieleń rozpasana,
zacznę na nowo się uśmiechać
i znowu wierzyć w miłość pana.
Komentarze (12)
każda pora roku jest piękna -
jak chwile naszego życia
Niby takie złe -ta jesień i zima - a tak pięknie
opisane. Pozdrawiam.
Poprzez chłody i szarugi,
nawet koronkowe skarby,
wszystkie myśli brną ku wiośnie
...i to jak pięknie :) Serdeczności
Ładny, jak zawsze bardzo rytmiczny wiersz. Miłego
dnia.
aby do wiosny przetrwać to zimno i choroby - a ja
lubię złotą jesień:-)
pozdrawiam+++
Pan wysłucha Twojej prośby
i od jutra słońce z rana...
każdy promień jasny słońca
jest dla Ciebie – to od Pana
Pozdrawiam serdecznie
Takie koło fortuny: źle, gorzej, dobrze, a lepiej
dopiszesz... :)))
No tak, mało jest osób, które lubią jesień. Ja do nich
nie należę. Moja ulubiona to lato...oj a nie ma tej
pory roku w wierszu:( pozdrawiam!
,, A ja lubię wszystkie cztery pory roku... ,, - Ukłon
od Czerwonych Gitar i ode mnie!
Właśnie, zabrakło mi lata, ale pozostałą część roku
trafnie opisałaś :)
Pozdrawiam.
Och, masz rację,spieszę się do pracy.Dopiszę
później.Wnikliwe oko.Pozdrawiam:)
A gdzie lato które tak uwielbiam?:)