Porywany życiem
Nie szczere Twe usta
Prawdy mi nie powiedzą
Czyżby Twa miłość
Potrzebowała innej osobowości
Czego mi brak, unikasz mego towarzystwa
Powiedz a nie kręć
Masz mnie dość?!
Wracasz siadasz do telewizji
Mieliśmy wyjść popołudniem
Obiecałeś to przecież, me życie się
wlecze
Lecz Ty Tam pełnią życia tęsknisz
Wesoły, radosny- co Cię nęci?!
Szeroki jest zmysłów problem
Co TY myślisz kiedy mi powiesz
Czemu nie powiesz czego mi brak
Że aż tak strasznie mnie unikasz
Wszędzie Ci dobrze, wszędzie wesoło
Gdy mnie nie ma w pobliżu
Czym zasłużyłam na takie traktowanie
Powiedz mi Kochanie
Dom masz do spania, przebywania
Mnie do kochania
Lecz wolisz inne niż mnie
A wiesz na cały czas żadna z Tobą nie
zostanie
Komentarze (2)
czuje się pewny i szydzi w żywe oczy więc czy nie
lepiej, byś wolnę i spać spokojnie w nocy? Wyrwyny ząb
nie boli:GC ładny ale co z tego??????
wiersz pełan żalu i zawodu...oddać wszystko a nie
dostać nic...przykre.ładny wiersz.