Porządek rzeczy
po doniesieniach o wypadkach śmiertelnych na drogach w czasie świąt
-Mamo, czemu leżeć muszę
zabandażowany w łóżku.
Czy jeszcze będę mógł chodzić
i kiedy odrośnie mi nóżka?
Rączką też ruszać nie mogę
a chciałbym pisać, malować
i czemu tatuś nie przyjdzie
na dobranoc mnie pocałować?
Dlaczego Bozia choć proszę
nie chce mi pomóc wyzdrowieć.
Mówię codziennie paciorek.
Czy byłem niegrzeczny? No powiedz.
-I Pan Bóg tego nie zmieni.
Porządek rzeczy tu natury prawem.
Kiedyś sam go ustanowił.
Początek i koniec zarazem.
Tylko człowieka wciąż kusi
by przyspieszać te zdarzenia.
Wsiada pijany do auta,
przekreśla czyjeś marzenia.
Albo broń bierze do ręki
(chciwość, głupota go gubi)
i ciągle na świecie ginie
zbyt dużo niewinnych ludzi.
autor:Teresa Mazur
Komentarze (45)
smutna życiowa refleksja - sami sobie i swoim bliskim
gotujemy taki los...
pozdrawiam serdecznie - wiersz ku przestrodze:-(
W ciągu dekady lat dziewięćdziesiątych na drogach
zginęło więcej osób niż w całej Kampanii Wrześniowej.
Wiersz na plus pozdrawiam:)
Najsmutniejsze w tym wszystkim, że cierpią takie małe
niewinne istoty:(
Witam w sobotnie popołudnie, dziękuję za komentarze i
życzę miłej niedzieli.
Niestety i to jest jedna z twarzy Życia, gdzie dziecko
ponosi konsekwencję bezmyślności rodzica.
Każdego dnia giną dzieci i dorośli nie tylko na
drogach, często nieświadomi nieszczęścia czyhającego
na ich życie w ich własnych domach, zostają kalekami
lub umierają. W czasie trzęsień i trąb powietrznych
lub pożarów, na całym świecie mnożą się tragedie,
wszak nic nie dzieje się bez przyczyny :(
Udanego weekendu, Teresko :)
Smutna i jakże prawdziwa refleksja... dostaliśmy
rozum, ale coś ciężko czasem
Ciężki temat, ale trafnie ujęty. Mój kolega zginął
przez takiego... Tu różne słowa bym dodała. Ale to i
tak nic nie zmieni. Pozdrawiam serdecznie
Mocny, poruszający wiersz. Sam uczestniczyłem w
wypadku, w którym zginął człowiek, więc wiem, co to
znaczy.
Pozdrawiam Tereso :)
Racja.
Broń z założenia służy do obrony, ale różnie bywa...
Pozdrawiam.
-- no i czemu tak się dzieje... oj brutalne to życie..
Dziękuję za miłe słowa i opinie o wierszu.
Pozdrawiam cieplutko
Witaj Tereniu.
Dobry wiersz.
Ileż to wypadków dramatycznych na drogach, przez brak
ludzkiej odpowiedzialności.
Cierpią, niewinni ludzie, a nawet giną.
Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego w Nowym
2020.:)
Broniu :) takie dramaty coraz częściej się widzi
smutny ale i zarazem refleksyjny wiersz pozdrawiam
serdecznie
Życiowy wiersz z chwilą zadumy...
Pomyślnego weekendu:)