Porzucona
I znów mnie porzuciłeś.
Wiedziałam, że tak będzie.
Czego mogłam się spodziewać?
Naiwnie patrząc w twoje oczy,
szukałam szczęścia.
Znalazłam ból.
Spalmy wspomnienia w kominku!
Nie piszmy już dłużej
tej beznadziejnej opowieści!
Ty idź swoją drogą,
ja pójdę swoją.
Niech te ścieżki
już nigdy się nie połączą!
Tym razem siła we mnie została.
Niw zniszczyłeś mnie do końca.
Małe zadrapanie nie oznacza mojej
śmierci.
Odejdź!
autor
Cinderella
Dodano: 2004-07-07 15:41:43
Ten wiersz przeczytano 611 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.