Porzucona Przystań
Przychodzi kiedyś taki czas że przestaje
się być całym światem dla tej drugiej
osoby.
Stajemy się częścią świata bez której
potrafi żyć..
Czas kiedy łzy przesłaniają drogę którą
trzeba teraz iść samemu..
Łykać pigułki złudnej nadziei że z czasem
będzie prościej.
Przyjąć decyzję tej drugiej osoby,
odcumować linę i pozwolić jej odpłynąć..
Niech wiedzie się jej dobrze..
Może zacumuje w lepszej przystani,
a może kiedyś obierze powrotny kurs..
Tylko czy wie że opuszczona przystań kiedyś
zniszczeje,
stare mapy kiedyś wyblakną.
Na miejscu dawnej przystani odnajdzie
jedynie opuszczony cmentarz,
który powstał przez Jej nieodpowiedzialne
decyzje..
Mój cmentarz gdzie stoi kolejny grób
pochowanej Miłości.
Każdy człowiek nosi w sobie taki mały cmentarz, gdzie pochowani są wszyscy których kochał.
Komentarze (6)
smutne, ale ładnie napisane refleksje
Ładnie, choć dużo w tym smutku.
Ciekawie.Pozdrawiam:)
Ciekawa refleksja.
a mnie się bardzo podoba czuć ból i cierpienie lubię
te klimaty pozdrawiam:)
Zero wiersza i poezji. Nie podoba mi się.