Posąg i świeca
Kiedy tak stał na pomniku
zachciało mu się raz siku
zszedł zatem na chwilę
spojrzał na piedestał
odczytał tyle :
PAN TUTAJ NIE STAŁ
Świeca raz stała na stoliku
i dumna była niesłychanie
mówiła że to zaufanie
bo ona jedna na świeczniku
głosiła przy tym różne hasła
jak to wszystkich pogoniła
aż w końcu się wypaliła
i zwyczajnie po prostu …zgasła
autor
Maciek.J
Dodano: 2017-09-07 09:55:04
Ten wiersz przeczytano 779 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Takie to życiowe.
My też robimy i mówimy różne rzeczy (czasem tego
żałujemy) zanim zgaśniemy.
Fajne fraszki.
Pozdrawiam serdecznie :)
superaśne te fraszki:)
Pozdrawiam:)
:)
Dobre!!! Pozdrawiam
ZA TE FRASZKI MOŻNA BY WIĘCEJ PUNKTOW DAĆ
POZDRAWIAM:))
dać
szkoda, że moge dzc tylko jeden punkt
Powinny być dwa głosy bo obie są świetne, niestety
mogę tylko jeden... :)
Miłego dnia :*)
Zgaśnie prędzej czy później, czas ją wypali,
dla mnie co tam stoi...niech stoją krasnale.