Pościg za blondyną

Uczestnikom i obserwatorom akcji pogoni za prosiakiem - dedykuję

Raz z pewnego gospodarstwa
wyskoczyła świnka dziarska.
Ciasno było jej w patyku,
teraz biega po chodniku.
Podskakuje, głośno kwiczy,
już ugania po ulicy.
Czując wolność prosiak młody
wpada między samochody.
Z przodu, z tyłu, z każdej strony
rozlegają się klaksony.
Już kierowca świnkę goni,
inny na policję dzwoni.
Na ulicy wielka draka,
tłumy gonią już prosiaka.
Ten się czuje osaczony,
wywija we wszystkie strony,
to znów z gracją brnie po śniegu,
jak modelka na wybiegu.
Nagle sygnał słychać w dali,
mundurowi przyjechali.
Z radiowozu wyskoczyli,
sieć na świnkę zarzucili.
Finał akcji był już blisko,
lecz na jezdni było ślisko.
Gdy policjant sieć zarzucił,
jego kumpel się wywrócił.
Prosiak zrobił unik nowy,
w sieć się wplątał mundurowy.
Zwierzę sprytnie, niby małpa
susa dało między auta.
W końcu zwinna świnka mała
policjantom się poddała.
Teraz biedna już nie bryka,
powróciła do chlewika.
Przez szparkę w patyku zerka
na świat, mała bohaterka.
Knur podziwia swoje dziecię,
co się stało słynne w świecie…
tvn, polsat, jedynka -
gdzie otworzysz, wszędzie świnka.
Dziś już pewna losu swego,
nikt z niej nie zje schabowego.
Jej nic złego się nie stanie,
kupią ją wegetarianie.

J.L. 17 luty 2013

autor

jlewan

Napisany: 2013-02-17 Dodano: 2013-02-18 10:25:26

Ten wiersz przeczytano 1247 razy

Oddanych głosów: 14

Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Przygoda

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie