Poscriptum... czyli elegia o...
I poszłaś Ty dziewczyno mała
w wielkim hełmie z białym orłem się
skrywałaś
z drżącym sercem w mrok nocy się
rzuciłaś
kochałaś... zastrzelił... broń w swe ręce
pochwyciłaś
Spojrzał oprawca, głos jego rozbrzmiał
bólem historii o których każdy już
zapomniał
To Polak! Broń w otchłań ziemi
odrzuciłaś
Czemu? Przyszedł Niemiec...
do domu nie wróciłaś
autor
literolep
Dodano: 2007-07-13 14:27:22
Ten wiersz przeczytano 458 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.