Poskromicielka jesieni
Dla Ajlo ;*
Patrząc za okno wciąż ta sama pora
prosisz mnie o zimę, zastanawiam się
czy temu zadaniu podołam i
czy zimę ściągnąć zdołam?
Tak łatwo się nie poddam
i mróz w Twoje dłonie oddam!
Będą prosić płatki śniegu
byś się uśmiechała w biegu
Orły robić i bałwany,
Wszystko w lodzie: stawy, polany
nawet jesienne kasztany.
Będzie jesień prosić o litość
a Ty wzorkiem zamienisz ją w nicość
Liście przykryje biały puch ,
wtem przybędzie świąteczny duch
I wszystko za sprawą Twej magicznej dłoni,
która znów za rok jesień poskromi.
... =) ... Przynoszę Ci zimę w darze, która jesieni pokaże ... ;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.