POSŁUCHAJ
Wciąż pamiętam smak twoich warg
choć tak dawno ich nie całowałem
w tamten dzień zawirował mój świat
bo od losu łut szczęścia dostałem.
Twoje usta szukały mych ust
pocałunkiem się w jedno stopiły
pomyślałem to jest z nieba dar
bo inaczej, dusze by się sprzeciwiły.
To uczucie nas oplata jak bluszcz
przeistacza się w tęskne czekanie
płaczę wtedy nie wstydząc się łez
czas bez ciebie to jak umieranie.
Kocham twoje darowane chwile
chowam je dyskretnie do szkatuły
kiedyś miła wypuścimy je razem
z nich mozaikę szczęścia ułożymy.
Komentarze (8)
lekko z otwartym sercem napisany wiersz
tulisz slowami dając magiczne ciepło
Śliczny wiersz zdzisławie.
Pozdrawiam:)
Kiedyś czekoladki mi podarowałeś
W czerwonej szkatule w kształcie serca
Z Tobą przy kominku je skonsumowałam
Dzisiaj do niej składam twoje wiersze zdjęcia
Każdy pocałunek każde przytulenie
W ten cennej szkatule ma swoje schronienie
Ps. Gratuluję 850 wiersza:)
wsłuchałam się w ten wiersz:)
Miłość to rzeczywiście dar niebios:)Pozdrawiam
serdecznie+++
Pięknie, romantycznie. Cieplutko pozdrawiam
Pieknie Zdzislawie:)Pozdrawiam.
bardzo ładny wiersz...
czas bez ukochanych to jak umieranie..to prawda
Pozdrawiam:)))