Wsłuchaj się w ciszę
Wyszepczę znane imię
w cztery świata strony
przywołam kwartet wiatrów
dla jego osłony
niech go potem poniosą
na odległe krańce
żebym mogła być pewna
że poszept usłyszysz
a w nim moją tęsknotę
wtedy tutaj wrócisz
do kawy i rogali
serwowanych rankiem
w naszym przytulnym domu
na werandzie z gankiem.
autor
molica
Dodano: 2018-05-16 09:48:49
Ten wiersz przeczytano 5351 razy
Oddanych głosów: 66
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (107)
Dzień dobry Stanisławie.
Dziękuje za komentarz i serdecznie pozdrawiam.
Nastrojowy obraz tęsknoty, formułujący zaproszenie
powrotu do wspólnego, przytulnego domu i wspomnień z
przeszłości. Ładny wyraz - poszept.
(+)
Witaj Laryso,
ślicznie Ci dziękuję za te odwiedziny w archiwalnej
już części.
Serdecznie dziękuje za uroczy komentarz.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny wiersz o tęsknocie.
Bardzo podoba mi się klimat wiersza.
Od pierwszych wersów zaprasza czytelnika w swoje
progi.
Urzeka swoją prawdą.
Pozdrawiam serdecznie
alieno, wciąż miby jesteś...
Pocieszam się, że jak już znajdziesz swoich
zwolenników o mnie szczęśliwie i Ty zapomnisz.
Zwolenników Tobie z całej siły mojego serca
życzę.
Pozdrawiam wiosennie, serdecznie.
Witam Konwalię majową, alieno, Mgiełkę028.
Miłomi było Was tu widzieć, czytać komentarze i to
w tak odległym czasie.
Wzruszonam bardzo.
Dziekuję i pozdrawiam serdecznie.
Cudnie, a weranda z gankiem przywołuję magie klimatu.
Pozdrawiam Bożenko :)
:)
Jak dobrze, że do tej rzeki wierszy można wchodzić w
dowolnym miejscu i czasie...
A że wsłuchiwanie się w ciszę to moja specjalność,
przybiegłam aż tutaj. Jest magicznie.
Pozdrawiam Molico.
Witam Grażynko,
jestem przekonana, że nie wszystkie wiersze/taksty
można przeczytać i komentować.
Oczywiście piszę te slowa z własnego
doświadczenia.
Przed chwilą obiecałam moim Czytelnikom, ze zaraz
do nich wpadnę.
I co?
Drzwi się otwierają i goście wpadają...
Najważniejszy?
Lunka, która natychmiast domaga sie zajęcia nią...
Najpierw tzw. 'wyżerka', potem spacer - przecież
świeci słońce...
A poza tym; czytam (często lukrowane!) komentarze,
aja mam zupełnie inny pogląd na treść
znanej/znanego mi Autora i klops...
Tylko mnie nie przekonuj, ze nie szkodzi.
Szkodzi i to bardzo - szczególnie na tzw. święty
spokój...
Dziekuję Tobie bardzo za odwiedziny, komentarz i
głosowanie.
Piękny wiersz
Wiersz tęsknotą pisany, zatem życiowy,
sądzę, że on wróci przede wszystkim do peelki, a do
kawy i rogali przy okazji, by razem z nią się nimi
delektować, widzę, że są wiersze, których u Ciebie nie
komentowałam, ale to dlatego, że mnie wówczas nie było
na portalu, miłego dnia życzę, Bożenko :)
Witaj Grusano,
co za miła, jesienna niespodzianka...
Jak na molicę przystalo zachwycam sie każdą
Czytelniczką - bo czytelników zdecydowanie mniej.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie i dziękuję.
Nie umiem wyrazić, jakie emocje wywołuje Twój wiersz.
Jest piękny i bardzo do mnie przemówił.
Wiutam Ciebie Halszko,
dziękuje za trud szperania w archiwum.
Serdecznie pozdrawiam.