pospolite to jest
sobie
Nie mam nic prócz myśli i ciszy.
Słabe słowa wśród obrazów mych spojrzeń.
Nie chcę się rozpływać wśród murów
goryczy.
Istnieć jak iskra która kiedyś była ogniem.
Gdzie jest wiosna, której tak pragnę.
Podstępem przyszła zima na zawsze.
Dziś myśli skute jak mrozem wody tafle.
Gdy nie masz drugiego skrzydła by móc
latać. Gdy jesteś jak gwiazda z tysięcy jak
promień niknący w nieskończoności.
Przepadasz w nicość i ciemność pustki.
Jesteś martwy a żyjesz w rozterkach
codzienności.
Bądź, bądź jak powietrze gdy brak tchu,
jak strumień w lesie jak iskra gdy mrok.
Rozkołysz myśli zszargane brzemieniem
zmartwień.
Ucisz chaos w głębi ramion...
Komentarze (6)
pozdrawiam po cichu :)))
Zapis - jak poprzednio.
Pozdrawiam
Pięknie Edytko. Ładny wiersz. Pozdrawiam.
No super,Edytko! Nawet o ciszy coś napisałaś. Teraz
będzie w niebo wzięta. Na pewno jej się spodoba.
Rozterki życiowe
Ciekawie napisany
p o z d r a w i a m
Rozterki życiowe
Ciekawie napisany
p o z d r a w i a m