postanowiłem żyć
W samotności słucham swoich wspomnień
Zagubiłem się w nich
I choć tych złych nie chcę pamiętać
Twe oczy pokazują mi je
Myślałem że znajdę spokój
Nikt nie rozumie mnie, chcę czuć to
mocniej
Oddycham szybko,wszędzie zamkinęty
Żyję ale sam i wiem że nienawidzą mnie
Nigdy nikogo nie pokochałem
I żyję już sam do końca
Z kluczem do wieczności na szyi
Zaciskam pięści i idę dalej...
...i czekam na nową drogę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.